Świat pełen jest ładnych i ciekawych kobiet, które mają trudności z przyciągnięciem pożądanych mężczyzn, których spotykają. Z pozoru to zjawisko nie ma większego sensu. Fakt, że na świecie jest wiele pozornie kwalifikujących się kobiet, które nie mogą przyciągnąć dobrych mężczyzn, wydaje się przeczyć wszelkiemu rozsądkowi.
Z mojego doświadczenia wynika, że te kobiety mają problem z umawianiem się na randki, które chcą. Te kobiety nie potrafią flirtować. Te kobiety nie wiedzą, jak odegrać swoją rolę w szamotaninie dynamiki damsko-męskiej.
Mężczyźni i kobiety są różni, a różnice między płciami należy uwzględniać, a nie odmawiać.
Dyskusja na temat różnic między mężczyznami i kobietami często prowadzi do reakcji z powodu (niefortunnego) faktu, że kobiety musiały ciężko walczyć o równość w naszej kulturze, w naszej gospodarce i w ramach każdej innej miary wartości, jaką tworzy nasze społeczeństwo.
Jednak nawet jeśli różnice między mężczyznami i kobietami nie powinny być uwzględniane w decyzjach społecznych lub ekonomicznych, muszą one odgrywać ogromną rolę w osobistych relacjach dzielonych między mężczyznami i kobietami.
Dążenie do równego traktowania kobiet i mężczyzn w pracy to świetny pomysł. Oczekiwanie, że mężczyźni i kobiety będą odgrywać dokładnie te same, neutralne pod względem płci role w swoich związkach, jest receptą na katastrofę.
Jeśli chodzi o seks, randki i związki, mężczyźni i kobiety muszą grać w uzupełniające się przeciwieństwa.
Lub, jak mówi guru związku David Deida: „W związku jedna osoba musi odgrywać rolę „rozgrzeszającego”, a druga musi odgrywać rolę „rozgrzeszającego”.
A w ogromnej większości relacji osobistych damsko-męskich mężczyzna musi grać pierwsze, a kobieta drugie.
„Jeśli ostatecznie nigdy nie pozwolisz mu mieć cię pod koniec
pościg, wtedy twoja interakcja pozostanie nudno platoniczna.
Przyjęcie tej roli „rawisz” jest kluczowe dla kobiecego flirtu. Jeśli dążenie do realizacji jest zadaniem mężczyzny, to kobietą jest żartobliwa ucieczka. Jeśli zadaniem mężczyzny jest bycie agresorem, to zadaniem kobiety jest zapewnienie sobie szansy. Jeśli zadaniem mężczyzny jest bycie dominującym, to zadaniem kobiety jest bycie uległą.
Czy to zawsze musi tak działać? Nie. Ale ktoś musi odgrywać każdą z tych ról, a większość mężczyzn i kobiet wydaje się preferować powyższe kategorie.
Kobiecy flirt to proces otwierania się i zamykania, rzucania ścianami i ujawniania słabych punktów, wyprzedzania swojego mężczyzny, a następnie zwalniania na tyle, aby mógł Cię złapać.
Mówiąc najprościej, jeśli chcesz, aby mężczyzna cię zabrał, to twoim zadaniem jest dać mu (niezbyt łatwe) otwarcie.
Możesz dzielić się intelektualnie wciągającą rozmową z mężczyzną, ile tylko chcesz, ale jeśli nigdy nie przechodzisz między rzucaniem mu wyzwania a narażaniem się na niego, i jeśli ostatecznie nigdy nie pozwolisz mu mieć cię na końcu pościgu, wtedy twoja interakcja pozostanie nudno platoniczny.
Ponadto nigdy nie doświadczysz tej dynamiki narastających i opadających ładunków elektrycznych, która charakteryzuje flirt i która dostarcza prądu do połączenia, które wykracza poza sferę kumpli, współpracowników i inne formy seksualnie płaskich związków.