Jestem w związku od półtora roku i nie wiem, dokąd to zmierza. Robimy rzeczy razem, ale tylko na jego warunkach. Kocham tego faceta, ale nie jestem pewien, czy jest ktoś inny, czy po prostu używa mnie jako głupca.
Mieszkamy godzinę od siebie, a on zawsze ma wymówki, żeby nie przychodzić do mnie. Nigdy nie spotkałem jego rodziny ani przyjaciół i pomyślałem, że może najlepiej będzie, jeśli zacznę szukać gdzie indziej.
Czy masz jakieś rady?
-Sandra (Dakota Południowa)
Droga Sandro,
Oto, co lubię w tobie: Jesteś lojalny, chętnie próbujesz nowych zajęć i nie boisz się czasu na samochód, jeśli oznacza to, że możesz zobaczyć swojego mężczyznę.
Oto, co chciałbym zmienić w tobie: zadowalasz się związkami o niskich kryteriach.
Kochanie, zasługujesz na o wiele więcej niż koleś, który ukrywa cię przed przyjaciółmi i rodziną i nawet nie marnuje paliwa, żeby cię zobaczyć.
Rzuć go, laleczko. I oddaj swoją miłość mężczyźnie, który potrafi odwzajemnić miłość.
Brak porad w zakresie poradnictwa lub psychoterapii: Witryna nie zapewnia porad dotyczących psychoterapii. Witryna jest przeznaczona wyłącznie do użytku przez konsumentów w celu poszukiwania ogólnych interesujących informacji dotyczących problemów, z jakimi mogą się zmagać ludzie jako osoby fizyczne oraz w związkach i powiązanych tematach. Treść nie ma na celu zastąpienia ani nie służy jako substytut profesjonalnych konsultacji lub usług. Zawarte obserwacje i opinie nie powinny być błędnie interpretowane jako konkretne porady doradcze.