Kiedy masz ponad 50 lat i jesteś singlem, randki online są koniecznością. Poznasz osoby spoza Twojego kręgu społecznościowego i nie będziesz musiał się tak bardzo martwić o to, czy mają pierścionek na lewym palcu.
W rzeczywistości wyżu demograficznego stanowią około 20 procent populacji eDating, zgodnie z badaniem IBISWorld. Niezależnie od tego, czy jesteś członkiem niszowej witryny przeznaczonej specjalnie dla seniorów, czy też eFlirtujesz na dużej, popularnej witrynie, oto moje trzy najlepsze wskazówki, jak powstrzymać niepokój:
Większość singli 50+, z którymi pracuję, waha się przed pojawieniem się cyfrowo. Po dołączeniu do nowej witryny poświęć trochę czasu na przetestowanie funkcji i przyzwyczajenie się do interfejsu.
Każda witryna będzie trochę inna, ale im wygodniej będzie poruszać się po technologii, tym bardziej naturalne będą randki online. Kiedy już to zrobisz, możesz skupić całą swoją energię na randkach!
Kiedy komunikacja odbywa się cyfrowo, tak samo dzieje się z rolami płci. Wskazówka z mojej książki „Love @ First Click: The Ultimate Guide to Online Dating” – mniej ważne jest skupianie się na tym, kto nawiązuje pierwszy kontakt lub kto pyta kogo, a ważniejsze jest, aby być aktywnym.
W formacie opartym na wyszukiwaniu można go łatwo przejrzeć lub odfiltrować. Więc nie martw się tak bardzo o cyfrową dynamikę – liczy się to, co dzieje się w trybie offline!
Każda witryna jest dobra dla kogoś, ale żadna witryna nie jest dobra dla wszystkich. Kiedy jesteś samotnym seniorem, masz naturalnie mniej możliwości wyboru, więc nie bój się próbować czegoś nowego co miesiąc lub dwa.
Nie martw się, zawsze możesz wrócić później (w większości przypadków zobaczysz wtedy świeże twarze).
A przede wszystkim trzymaj się tego! Bez względu na wiek, randki online wiążą się z krzywą uczenia się – nie była to umiejętność, której nauczyła nas żadna z naszych mam.
Unikaj zniechęcenia, pamiętając, że Twój One może w każdej chwili czytać Twój profil.